4 stycznia 2013

Dosłownie i metaforycznie


Chcę, by mój Ośrodek Rozwoju Osobistego był miejscem, w którym organizowane będą:
  • warsztaty psychologiczne,
  • spotkania promujące pracę nad sobą,
  • sesje coachingowe inspirujące do wyznaczania i osiągania życiowych celów...
Traktuję bloga jako wstęp do tego typu działalności. Jako przestrzeń do propagowania postawy otwartej wobec siebie, świata i ludzi.

Pierwszy człon nazwy: "DoM" rozumiem dosłownie i metaforycznie zarazem. Ufam, że Ośrodek Rozwoju Osobistego okaże się domem nie tylko dla mnie, ale i dla tych, którzy na jakiś czas zechcą go odwiedzić. Myślę jednak, że w pewien sposób i tego bloga można potraktować jako dom - przestrzeń, w której odnajduje się wsparcie, ciepło, odpoczynek, chwilę wytchnienia, motywację do refleksji i do działania. 

Zachęcam już teraz wszystkich do namysłu nad funkcją, jaką spełnia ich własny dom - ten, w którym się mieszka, ale też dom ich wnętrza. 
  • Czy Twoje wnętrze jest Twoim domem?
  • Jeśli nie, to jak inaczej określisz swój wewnętrzny świat? (bo "dom" to tylko jedna z możliwych metafor)
  • Jak czujesz się z samym sobą?
  • W jakim miejscu jesteś?
  • Do jakiego miejsca zmierzasz?  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz