10 marca 2014

Gałganki

 

Kiedy byłam mała, uwielbiałam szyć.

http://sklep.dastal.com.pl/foto/towary/midi/04608b45a0b7f413107a367215302e77.JPG
zdjęcie ze strony www.sklep.dastal.com.pl


Szyłam ubranka dla lalek, kołderki i poduszki. Poza tym lubiłam haftować, szydełkować, tkać i robić na drutach. Oczywiście moje krawieckie wyczyny nie były zakrojone na szeroką skalę. To była twórczość dziecięca. W zalążku właściwie...


http://la-maison.pl/image.php?main=images/zdj_336.JPG&watermark=watermark.png
zdjęcie ze strony www.la-maison.pl



Teraz dużo bym dała za kuferek, który gromadziłby wszystkie moje szwalnicze skarby. 

Pamiętam, że miałam takie małe, czarne, magiczne pudełko od cioci, w którym kryły się różne rozmiary igieł, agrafek i guzików. A choć było bardzo małe, nie brakło w nim nawet naparstka. Wyścielone było w środku bordowym aksamitem i doprawdy nie wiem, co się z nim stało. Gdzie i kiedy przepadło? Gdy sobie o nim niedawno przypomniałam, serce zabiło mi mocniej i poczułam skurcz żołądka. Radość z odzyskanego wspomnienia i nutka żalu, że pudełka już nie ma. Bo choć było bardzo małe, stanowiłoby dla mnie bezcenną pamiątkę.

Więc umieszczam je na moim wirtualnym strychu. I tak, dzieląc się z Wami tym wspomnieniem, przywracam je na moment życiu.

Tak, jak różne moje kawałki materiałów. Kordonki, muliny i włóczki. Dla kogoś obcego to tylko niepotrzebne skrawki

Dla tamtej dziewczynki, którą kiedyś byłam - prawie cały świat.

Niciarka - na nici igły szpilki
zdjęcie ze strony www.sofer.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz