9 lipca 2014

Pracuj nad wnętrzem


Wnętrze człowieka jest jak dom
Możesz czuć się w nim dobrze albo ciągle z niego uciekać.
Może być uporządkowane i funkcjonalne - 
- dające poczucie bezpieczeństwa. 
Albo zaniedbane i zrujnowane - 
- chylące się ku upadkowi. 

Jedno jest pewne.
Bardzo dużo zależy od jego właściciela!!!

W ramach mojego bloga 
(a więc w wirtualnych murach tego DoM-u), 
chcę Cię zachęcać do dzielnego wzięcia życia w swoje ręce. 
W tym sensie jest to blog rękodzielniczy.

Namawiam Cię do tego, 
byś twórczo pracował nad swoim wnętrzem. 
Buduj je, ulepszaj, upiększaj. 
Odkryj jego możliwości. 
Uporządkuj, jeśli trzeba. 
W tym sensie jest to blog wnętrzniarski


Wpisy na blogu uporządkowane są według kategorii,
będących nazwami pomieszczeń.
Ich nazwy znajdziesz też na pasku bocznym.


KUCHNIA, SYPIALNIA, ŁAZIENKA, GARDEROBA
Zajrzyj tam, jeśli chcesz rozwijać  
świadomość potrzeb swojego ciała
To, jak jesz, śpisz, myjesz się czy ubierasz, 
jest podstawą Twojego dobrostanu. 
Kształtuj w sobie cnotę u-ważności,
 o której pisałam kiedyś tutaj.


SALON
Zapraszam Cię tam, jeśli potrzebujesz 
odpocząć
delektując się fragmentem dobrej literatury, 
słuchając kawałka muzyki, 
oglądając piękny obraz czy urywek ciekawego filmu. 
To miejsce, gdzie możesz zetknąć się nie tylko z odrobiną kultury
ale także cieszyć się ze mną zwykłym-niezwykłym wspólnym czasem  -
- przy kawie, herbacie, soku z malin czy kubku gorącego kakao.


POCZEKALNIA
Przyda Ci się chociaż krótki pobyt w tym pomieszczeniu przejściowym,
jeśli jesteś na etapie zmiany.
Nazwałam je tak, bo chcę w nim dzielić się z Tobą 
moimi przemyśleniami na temat upływu czasu i znaczenia,
 jakie ma zarówno cierpliwość, jak i gotowość do działania.  
W mojej poczekalni można zerknąć na zegarek
zatrzymać się i przejrzeć się w lustrze
być świadkiem albo uczestnikiem ważnej i nieprzypadkowej rozmowy, 
znaleźć informacje, które tak jak rozkład jazdy
pomagają zorientować się, jakie są możliwe drogi na przyszłość...  


 PRACOWNIA
Zachęcam Cię do korzystania z niej, jeśli potrzeba Ci
konkretnych narzędzi do rozwoju
Realizuję w niej różne projekty. 
Pierwszy z nich - iście wnętrzniarski - to ALFABET UCZUĆ,
a więc artykuły poświęcone konstruktywnemu przeżywaniu emocji 
(zwłaszcza tych trudnych i mniej przyjemnych). 
Drugi (w przygotowaniu) - iście rękodzielniczy - to PAPER LOVE, 
czyli inspiracje na temat tego, jakie cuda możesz zdziałać w swoim życiu 
dzięki ołówkowi i czystej kartce papieru (już niebawem!).


 BIBLIOTEKA
Zaglądaj w to miejsce, jeśli szukasz 
rozwojowej lektury
Tam znajdziesz moje recenzje książek, 
które pomagają żyć, 
lub cytaty, których mądrość, zachęci Cię, 
by sięgnąć do wartościowych źródeł.


POKÓJ DZIECIĘCY
Bywaj tu często, jeśli chcesz  
poprawić swoje relacje z Twoim dzieckiem 
(także tym wewnętrznym, które nosisz w sobie). 
Dowiesz się tam, jak być (także dla siebie) dobrym rodzicem,
jak pielęgnować w sobie dziecięcą ufność i wrażliwość 
oraz jak - będąc dorosłym - realizować dziecięce marzenia. 


SPIŻARNIA
Zajrzyj do niej, jeśli szukasz 
krzepiącej inspiracji
Gromadzę tam linki do ciekawych stron. 
Traktuję je jako pokarm na wypadek wewnętrznego głodu i kryzysu, 
choć nic nie stoi na przeszkodzie, 
by ze spiżarni korzystać także w porze owocnego lata.
Chętnie dzielę się swoimi zapasami, a wymiana mile widziana.


 STRYCH
Zapraszam Cię tam, jeśli chcesz  
pielęgnować wspomnienia i troszczyć się o marzenia
Tam w kufrach, pakach i skrzyniach  przechowuję cenne pamiątki 
i skrywam urokliwe rzeczy, pełne znaczenia. 
Pokazuję je z błyskiem w oku i zachęcam do gromadzenia swoich. 

4 komentarze:

  1. Nie tylko ja piszę o domach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze nie być samemu :) Będę do Ciebie zaglądać. Toskania marzy mi się od dawna :)

      Usuń
  2. Ostatnio udostępniłam jeden z ostatnich wpisów na moim profilu na FB i pewien Boguś tak to skomentował: "Dom zazwyczaj jest dobrym miejscem ..a i tak dla informacji - słowo D.O.M . z łaciny oznacza : Deum Optimum Maximum : Bogu Najlepszemu , Największemu". Tego na przykład nie wiedziałam, albo wypadło mi z pamięci... Chociaż ostatnio, w toskańskiej miejscowości Chiusdino sfotografowałam tablicę z tymi słowami. No proszę, człowiek (niby ja) uczy się całe życie.
    Chciałam Ci powiedzieć, że bardzo mi się podoba Twoje porównanie DOMu do wnętrza człowieka, jego pomieszczenia do odpowiednich działów naszego życia. Niby takie proste, a jakie odkrywcze, wręcz genialne. Uświadomiłam sobie, że mój DOM wymaga wiele pracy nad sobą... Sprzedałam moje mieszkanie, kupiłam inne, a nie mogę tam przebywać, bo nie jest to moje MIEJSCE NA ZIEMI. Już lepiej mi w Toskanii, niż w moim DOMU, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie można uciekać bez końca. Zbłądziłam, i to nie pierwszy raz. Czuję, że będę częstym gościem na Twoim blogu. Może akurat u Ciebie znajdę inspirację, jak czuć się dobrze w DOMu. Dziękuję Ci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się w takim razie, że tu trafiłaś. I życzę odnalezienia swojej przystani - nie tylko tej wirtualnej. A co do skrótu D.O.M. - pamiętam, że w "Dziadach" on się pojawił i stąd go znam. W każdym razie współgra on trochę z moim przekonaniem, że "jesteśmy tu tylko na chwilę" i zmierzamy do Innego Domu... Uściski i zapraszam znowu!

      Usuń