Dlaczego nie piszę?
Zamykam ważny rozdział mojego życia.
Brzmi patetycznie, ale potrzebuję się na tym skoncentrować. Myślę, że wkrótce napiszę o tym więcej.
Tymczasem jednak... Skupię się jeszcze na chwilę na czymś innym niż blog i cała reszta przyszłego, nowego, szczęśliwego życia.
Powoli wysączę filiżankę smacznej herbaty... Spokojnie zamknę i odłożę czytaną od wielu lat książkę... Będzie cudownie po tym wszystkim zanurzyć się w zieleń pejzażu, chłonąć świat w jego kolorach i dźwiękach... Patrzeć, móc i nie musieć...