13 stycznia 2014

Serce Kobiety

 



Najpierw w ręce wpadł mi zaprojektowany przez nią kalendarz na rok 2014. Dostałam go w prezencie i potraktowałam jako szczególny znak dbałości o mnie ze strony mojej przyjaciółki.

Kalendarz Kobiety - 2014

Kalendarz urzeka zdjęciami kobiet na okładce i w środku (wszystkie wykonane przez Emilię Jaworską). Poza tym ma wszystko, czego mi potrzeba - tzn. miejsce na notatki oraz sigla czytań na każdy dzień. Zawiera też znacznie więcej niż byłam w stanie oczekiwać, a co jest jego ogromną zaletą. Otóż autorka, Katarzyna Marcinkowska, zamieściła w nim teksty swojego autorstwa dotyczące idei nowego feminizmu oraz porozsiewała na różnych stronach wiele pytań pobudzających do refleksji nad przeżywaniem kobiecości. Dzięki miejscom pozostawionym na wpisanie odpowiedzi kalendarz może stać się bardzo osobistym notatnikiem i przestrzenią twórczego namysłu - zgodnie z ideą przyświecającą jego pomysłodawczyni.

Choć jego wygląd został już przez nas określony - pisze w słowach powitania Kasia - Ty możesz nadać mu swój niepowtarzalny charakter. Mam nadzieję, że będzie on godnym towarzyszem na cały 2014 rok.

Przez kalendarz trafiłam na stronę projektu: 


Można tam odnaleźć wiele ciekawych wpisów na blogu Kasi, która jest osobą pasjonującą się tematem kobiecości przeżywanej w duchu wiary. Jako filozof z wykształcenia oraz jako żona i mama prowadzi ona warsztaty i konferencje dla kobiet oraz kursy przedmałżeńskie. To, co napisała o sobie, sprawia, że mam ochotę częściej zaglądać na jej stronę.


Fascynuje mnie połączenie ducha z ciałem oraz możliwość zrozumienia drugiego człowieka. Urzeka mnie tajemnica kobiecego ciała i macierzyństwa (zarówno fizycznego i duchowego). Fascynuje mnie także męskość. Ukształtowały mnie teatr Jerzego Grzegorzewskiego (który miałam szczęście jeszcze oglądać) oraz poezja Poświatowskiej i Brandsteattera. Wierzę w miłość na całe życie, w „geniusz kobiety” oraz w to, że „dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych”.

Zobaczymy, co wyniknie z tego kalendarzowego towarzystwa w tym roku! Myślę, że wiele dobrego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz